To dyżurny otrzymuje pierwsze informacje o zaistniałych zdarzeniach i na podstawie doświadczenia oraz zdobytej wiedzy dysponuje do działań policjantów z odpowiednich komórek. Pomimo faktu, iż wszystko wykonuje na odległość, za pomocą telefonu lub radiostacji, to od niego może zależeć powodzenie interwencji, a nawet ludzkie życie. W ubiegłych latach dyżurni ze Świebodzina wielokrotnie udowadniali, że znają się na swojej pracy. Dzięki ich działaniom zatrzymywani byli sprawcy przestępstw. Zdarzały się również sytuacje, kiedy przez telefon uspokajali wystraszone osoby, a następnie kierowali nimi by prawidłowo prowadzić reanimacje czy udzielić pomocy przedmedycznej. W ich służbie należy mieć podzielność uwagi i potrafić się skoncentrować na kilku rzeczach jednocześnie. W tym samym momencie bowiem może być zgłoszonych kilka interwencji. Wielokrotnie są to zdarzenia wymagające zaangażowania dużych sił i środków więc istotnym jest, aby odpowiednio nimi dysponować. Ważną cechą jest także pomysłowość, którą bez wątpienia wykazał się podkom. Łukasz Szymański. W niedzielę (9 lutego) wieczorem pełnił on służbę jako dyżurny. Przyjął zgłoszenie o nietrzeźwym mężczyźnie, który oświadczył, że zamierza odebrać sobie życie. Skierowany do jego mieszkania patrol nie zastał mężczyzny, ponieważ zdążył on opuścił już budynek i oddalić się w nieznanym kierunku. Dyżurny zadzwonił na telefon komórkowy mężczyzny, który poinformował go, że kilka miesięcy temu zmarła jego partnerka, a teraz on odbierze sobie życie. W trakcie umiejętnie prowadzonej rozmowy dyżurny ustalił, że mężczyzna znajduje się na cmentarzu w Świebodzinie. Odmówił on jednak podania dokładniejszej lokalizacji. Podkom. Łukasz Szymański w dyskretny sposób wskazał dokąd ma się udać patrol i polecił, aby funkcjonariusze zachowali ciszę. Trudne warunki pogodowe oraz noc sprawiały, że na dużej nekropoli znalezienie mężczyzny na czas mogło okazać się niemożliwe. Dyżurny zachował jednak zimną krew i zmienił temat rozmowy. Namówił mężczyznę, aby wykrzyczał swój ból, na co ten przystał. Dzięki temu patrol usłyszał mężczyznę i szybko go odnalazł. Wezwane na miejsce Pogotowie Ratunkowe odwiozło mężczyznę do jednego ze szpitali, gdzie uzyskał pomoc lekarzy.
źródło: KPP Świebodzin
Komentarze