Sezon motocyklowy powoli się kończy. Coraz częściej panują warunki, które nie sprzyjają miłośnikom jednośladów. Mogą one wpływać na bezpieczeństwo jazdy. Przy poruszaniu się motocyklem bardzo istotny jest także stan techniczny ponieważ w przypadku zdarzenia wynikającego chociażby z usterki technicznej, kierujący i pasażer nie mają ochrony jak to ma miejsce przy samochodach. Tym bardziej zaskakujący, podczas z jednej z kontroli drogowych, okazał się stan motocykla Yamaha prowadzonego przez 40 letniego mężczyznę w Świebodzinie. Uwagę policjantów w pierwszej chwili zwrócił fakt, iż kierujący na widok policji usiłował zasygnalizować skręt wystawiając rękę, jakby poruszał się rowerem. W trakcie kontroli okazało się, iż przyczyną takiego zachowania była niesprawność kierunkowskazów i częściowy ich brak. W dalszym toku czynności okazało się, iż pojazd nie ma badań technicznych od ponad 2 lat, a we wskazaniu licznika widnieje, iż w tym czasie zrobił blisko 2,5 tysiąca kilometrów. Kierujący również nie wykupił polisy OC dla pojazdu. To jednak nadal nie był największy z problemów 40 letniego mieszkańca gminy Świebodzin. Dziwne zachowanie kierującego i nieudolna próba określenia kierunku jazdy wskazywała iż może on być pod wpływem alkoholu. Wynik badania potwierdził przypuszczenia policjantów, mężczyzna miał w wydychanym powietrzu 0,87 mg/l alkoholu., czyli ponad 1,8 promila alkoholu we krwi. Kierującego jak i jego prawo jazdy zatrzymano a pojazd został zabezpieczony na parking strzeżony. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości kierujący odpowie przed Sądem Rejonowym w Świebodzinie. Grozi mu kara pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
źródło: KPP Świebodzin
Komentarze